Od dwóch dni padał deszcz. Sobota również przywitała nas taką aurą w wydaniu o wiele ostrzejszym, niż zakładały prognozy pogody. Przez myśl przeszedł nam pomysł o odwołaniu akcji. Jednak wiele zadań do zrealizowania i ambicje szybko ostudziły ten impuls. Przyjechaliśmy planowo na godzinę technicznej zbiórki, która wyznaczyliśmy na godzinę 10:00. Sześćdziesiąt minut przed eventem dla pięciu osób jest wystarczające do przygotowania imprezy i konkretnego zmoknięcia. Z pracami uporaliśmy się szybciej niż zakładaliśmy i dobrze, bo dzięki temu i dzięki uprzejmości miejscowego leśniczego Jarka, napiliśmy się ciepłej kawy.
Zegar wystukał godzinę 10:50, kiedy za oknem pojawiły się pierwsze samochody z gośćmi. Prędko opuściliśmy leśniczówkę i wróciliśmy na uprzednio przygotowane miejsce. Zauważyliśmy, że opad deszczu spowalnia. Po kwadransie ustał całkowicie.
W tym czasie fascynowaliśmy się nowymi drzewami, które zostały za chwilę wprowadzone do gruntu. Poza gatunkami pospolitymi znalazły się w nim odmiany przyciągające wzrok od pierwszego spojrzenia. Wśród nich znalazła się Kalina Compada Głóg Paul Starlad, czy też Jabłonie rajskie. Przepięknie prezentuje się odmiana Golden Hornet. Na uwagę zasługuje również Morwa Biała.
Po wsadzeniu drzew i krzewów przystąpiliśmy do rozsiania mieszanki nasion roślin kwiatów, które na wiosnę utworzą łąkę.
Po zakończeniu prac odbyła się degustacja owoców nowych roślin, a następnie upieczonych na ognisku kiełbasek i podpieczonych bułek.
Na tym zakończyliśmy kolejne wspólne działania ze Stowarzyszeniem Starogard 2030 ze Starogardu Gdańskiego, które zamieściło fotorelację na swoim profilu Facebook.
Admin Andrzej, również w kilku zdaniach wzbogacił nasz profil Facebook.
Zapraszamy do odwiedzenia tych profili. Kliknij w poniższe loga.